Wyraźnie spadło zainteresowanie Polaków finansowaniem ich bieżących potrzeb kredytem bankowym. Potwierdza to analiza BIK dotycząca aktywności w zakresie kredytów gotówkowych. Porównując tydzień od 06.04. do 12.04.2020 r. do analogicznego okresu sprzed roku, liczba zapytań o kredyty gotówkowe spadła o ponad połowę (-56,2%). Sytuacja spowolnienia na rynku consumer finance i słabsza niż zazwyczaj aktywność kredytowa Polaków w okresie przedświątecznym, potwierdzają przewartościowanie potrzeb w czasach pandemii.
Aż o 64% spadła liczba zapytań kierowanych do BIK, ze strony firm pożyczkowych, w tygodniu 06-12.04.2020 r. w relacji do analogicznego tygodnia 2019 r. Choć firmy pożyczkowe wyszły z inicjatywą udzielania pomocy osobom w złej sytuacji finansowej spowodowanej epidemią, to wygląda na to, że ich klienci są w odwrocie. Lockdown spowodowany koronawirusem to nie jedyna przyczyna zarażenia rynku pożyczkowego.
Platforma Blockchain BIK umożliwia klientom polskich banków otrzymywanie zmian regulaminów produktowych drogą elektroniczną. Cyfrową komunikację z klientem zapewnia innowacyjna technologia blockchain, która gwarantuje bezpieczne przechowywanie dokumentów oraz spełnia wymogi prawne trwałego nośnika informacji. Platforma Blockchain BIK to rozwiązanie opracowane przez ekspertów Biura Informacji Kredytowej, wykorzystujące technologię polsko-brytyjskiego fintechu, firmy Billon.
32,56 mld zł warte były zaległości firm wobec partnerów biznesowych i banków na koniec lutego 2020 r. Udział firm z problemami w spłacie zobowiązań wyniósł 5,9 proc. – wynika z wstępnego bilansu otwarcia stanu zaległości przedsiębiorstw w statystykach BIG InfoMonitor oraz BIK przed pandemią. Kwota płatności przeterminowanych powyżej 30 dni, na minimum 500 zł od grudnia 2019 r. wzrosła jedynie o 310 mln zł (1 proc.) m.in. dzięki spadkowi przeterminowanych płatności budownictwa. Udział niesolidnych płatników wśród firm pozostał na niezmienionym poziomie.
Już co trzecie mikro, małe i średnie przedsiębiorstwo usłyszało od swoich odbiorców: z powodu epidemii nie zapłacimy w terminie. 7 na 10 firm obawia się o swoją płynność, ale w nowych warunkach przeważa empatia i większa wyrozumiałość w podejściu do ściągania należności – wynika z badania przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor. Na zarządzanie należnościami z pewnością trzeba teraz położyć dużo większy nacisk, monitorować sytuację kontrahentów, utrzymywać z nimi stały kontakt. A tym, którzy już wcześniej zwlekali z przelewami, nie pobłażać lub omijać ich z daleka.
Pandemia koronawirusa w co dziesiątym Polaku budzi większy lęk o finanse niż o zdrowie, a niemal połowa osób kłopotów z budżetem domowym obawia się nie mniej niż zdrowotnych. Obawy te nie są bezpodstawne, co czwarty badany już mówi, że stracił pracę lub część wynagrodzenia. W szczególnie trudnej sytuacji znaleźli się zatrudnieni na umowach o dzieło i zlecenie oraz prowadzący działalność gospodarczą, a także nie posiadający oszczędności. Niestety często to te same osoby – wynika z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.