Łączna sprzedaż firm pożyczkowych współpracujących z BIK wyniosła we wrześniu 2021 r. 697 mln zł w ujęciu wartościowym oraz 276,5 tys. sztuk w ujęciu liczbowym. We wrześniu 2021 r., w porównaniu do września 2020 r. w ujęciu wartościowym firmy pożyczkowe współpracujące z BIK udzieliły pożyczek na kwotę wyższą o (+81,3%). Natomiast w ujęciu liczbowym udzielono o (+70,7%) więcej pożyczek. Średnia wartość nowo udzielonej we wrześniu 2021 r. pożyczki pozabankowej wyniosła 2 258 zł i była wyższa od średniej wartości pożyczki udzielonej we wrześniu 2020 r. o (+8,9%).
- Trzy kwartały br. to duża poprawa sytuacji na rynku pożyczkowym, przejawiająca się nie tylko wyhamowaniem dużych spadków z 2020 r., ale bardzo wysokim wzrostem sprzedaży i to zarówno w samym wrześniu, jak i w całym okresie pierwszych dziewięciu miesięcy 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. Pomimo tak wysokiej dynamiki wzrostu w okresie styczeń – wrzesień 2021 r., wartość udzielonych pożyczek jest nadal o 1,9% niższa niż w analogicznym okresie 2019 r., czyli przed pandemią. Duża część wysokiej dynamiki, w porównaniu do pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 r., jest oczywiście wynikiem niskiej ubiegłorocznej bazy. Niemniej rynek pożyczek pozabankowych w 2021 r. w ujęciu ilościowym wrócił do sytuacji z 2019 r., a nawet zanotował wzrost. Porównując sprzedaż pożyczek w okresie styczeń – wrzesień 2021 r. do sprzedaży z tego samego okresu 2019 r. w ujęciu liczbowym wystąpił wzrost o 3,6%. Co prawda rynek nie odbudował jeszcze wartości sprzedaży z okresu sprzed pandemii, ale jest na dobrej drodze. Można stwierdzić, że rynek właściwie wrócił już do sytuacji sprzed pandemii – komentuje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Strona popytowa rynku pożyczkowego
Sprzedaż firm pożyczkowych jest determinowana przede wszystkim popytem na pożyczki. Po ogromnej zapaści w pierwszych miesiącach pandemii, już w lecie 2020 r. popyt zaczął się odbudowywać. Dynamika wniosków o pożyczkę w okresie styczeń - wrzesień 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku wyniosła +72,3%.
- Obecnie rynek pożyczek pozabankowych niewątpliwie wrócił do swojego naturalnego stanu. Myślę, że sprzedaż pożyczek pozabankowych powinna kontynuować odbicie w IV kwartale br., oczywiście gdy nie wystąpią negatywne zdarzenia pandemiczne (nagły wzrost zarażeń). Wynikać to będzie przede wszystkim z nadal rosnącego popytu na finansowanie bieżących potrzeb konsumpcyjnych. Dodatkowym czynnikiem, który w mojej opinii pozytywnie stymulował rynek pożyczkowy w III kwartale było wygaśnięcie z końcem czerwca przepisów obniżających górny pułap możliwych do osiągnięcia przychodów przez firmy pożyczkowe. Jest jeszcze jeden kluczowy czynnik determinujący obecną oraz przyszłą sytuację na rynku pożyczkowym. Jest nim możliwość pozyskiwania finansowania przez firmy pożyczkowe. Odbudowa sentymentu do sektora pożyczkowego powinna skutkować większą dostępnością do finansowania, chyba że pojawi się ponownie na horyzoncie ryzyko regulacyjne związane z wprowadzeniem przepisów ograniczających wysokość uzyskiwanych przychodów z pojedynczej transakcji pożyczkowej – podsumowuje prof. Rogowski.
Analizy eksperckie BIK podziela Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego, obserwując problematykę sektora, także z perspektywy nastroju panującego w największych instytucjach pożyczkowych w Polsce.
- Sprzedaż pożyczek pozabankowych od kilku miesięcy utrzymuje się na stabilnym poziomie, porównywalnym do poziomu sprzed pandemii. Fakt ten należy łączyć z relatywnie dobrą sytuacją gospodarczą i pozytywnymi nastrojami konsumenckimi, a co za tym idzie wzrostem konsumpcji prywatnej, który stymuluje popyt na pożyczki. Ogólna kondycja sektora jest jednak wciąż mocno zachwiana – mówi Agnieszka Wachnicka, Prezes Zarządu Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.
- Branża ma nadal trudności w pozyskiwaniu kapitału na prowadzenie akcji kredytowej, a problem ten pogłębia niepewna sytuacja regulacyjna. Zmienne otoczenie gospodarcze i prawne nie sprzyja odbudowie zaufania inwestorskiego do sektora, dlatego nie spodziewamy się nagłego ożywienia na rynku w kolejnych kwartałach, tym bardziej, że wskutek zeszłorocznych zawirowań wiele podmiotów zawiesiło działalność operacyjną i wypadło z rynku. Oceniając perspektywy na kolejne miesiące, należy mieć także na uwadze, że rynek pożyczek pozostaje wrażliwy na wszelkie zmiany koniunktury gospodarczej, a te z kolei są ściśle skorelowane z tempem rozwoju czwartej fali zakażeń COVID-19 – dodaje prezes Fundacji.
***
Szczegółowe informacje o rynku firm pożyczkowych, współpracujących z BIK znajdują się w najnowszej edycji Newslettera BIK o rynku pożyczkowym.