Podsumowując pierwsze siedem miesięcy 2017 r., w ujęciu wartościowym r/r udzielono więcej wszystkich rodzajów kredytów. Najwyższy wzrost nastąpił w przypadku kredytów mieszkaniowych (+13,7%). W ujęciu liczbowym wzrost nastąpił tylko w przypadku kredytów mieszkaniowych (+6,5%) oraz limitach kredytowych (+1,2%). W pozostałych dwóch produktach odnotowano spadek liczby podpisanych umów kredytowych, najwyższy w przypadku kart kredytowych (-6,6%). Jakość kredytów w portfelach poszczególnych rodzajów produktów dla klientów indywidualnych nadal pozostaje na stosunkowo bezpiecznym i stabilnym poziomie.
W lipcu 2017 r., najwyższe wzrosty sprzedaży kredytów odnotowano w przypadku kredytów mieszkaniowych, w ujęciu liczbowym wzrost o 12,8%, a w ujęciu wartościowym wzrost aż o 21,7% względem lipca 2016 r. W ujęciu liczbowym w porównaniu do lipca 2016 r. udzielono także więcej kredytów konsumpcyjnych i przyznano więcej limitów kredytowych w kontach osobistych.
W lipcu 2017 r. banki udzieliły 598,6 tys. kredytów konsumpcyjnych na łączną kwotę 6,6 mld zł. Stanowi to wzrost o 2,6% w ujęciu liczbowym i wzrost o 6,7% w ujęciu wartościowym, w porównaniu do lipca 2016 r. Narastająco od początku 2017 r. banki udzieliły 4 mln kredytów na łączną kwotę 45,3 mld zł. Jest to mniej o 2,3% w ujęciu liczbowym i więcej o 3,1% w ujęciu wartościowym, niż w analogicznym okresie 2016 r.
- W lipcu br. banki udzieliły zarówno więcej kredytów konsumpcyjnych jak i na wyższą kwotę niż rok wcześniej. W poprzednich miesiącach wzrostom wartościowym towarzyszył spadek liczby udzielanych kredytów. Podsumowując natomiast siedem miesięcy br. banki udzieliły kredytów konsumpcyjnych mniej o 2,3%, jednak wartość udzielonych kredytów, gotówkowych i ratalnych, była wyższa o 3,1%. W pierwszych siedmiu miesiącach 2017 r. banki udzieliły o 5% mniej kredytów niskokwotowych (do 4 tys. zł) i o 1,3% więcej kredytów powyżej 4 tys. niż w analogicznym okresie 2016 r., w ujęciu wartościowym relacja dynamiki wynosi odpowiednio minus 2,6% dla kredytów niskokwotowych i plus 3,7% dla kredytów powyżej 4 tys. zł - mówi prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk Biura Informacji Kredytowej.
W lipcu 2017 r. udzielono 17 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 3,95 mld zł. Stanowi to wzrost o 12,8% w ujęciu liczbowym i wzrost o 21,7% w ujęciu wartościowym, w porównaniu do lipca 2016 r. Narastająco od początku 2017 r. banki udzieliły 125 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 27,7 mld zł. Jest to więcej o 6,5% w ujęciu liczbowym i więcej o 13,7% w ujęciu wartościowym, niż w analogicznym miesiącu 2016 r.
- Lipiec, jest kolejnym w miesiącem br., bardzo udanym dla kredytów mieszkaniowych. Wartość udzielonych kredytów wzrosła bardzo wyraźnie, bo aż o 21,7% w porównaniu z lipcem 2016 r.. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że w lipcu 2016 r. udzielono tylko 14,6 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 3,2 mld zł. Po bardzo udanym dla kredytów mieszkaniowych 1 półroczu 2017 r., również optymistycznie wchodzimy w II półrocze. Średnia kwota kredytu mieszkaniowego udzielonego w okresie styczeń – lipiec 2017r. wyniosła 222,2 tys. zł i była wyższa o 6,7% względem średniej z pierwszych siedmiu miesięcy 2016 r. Jeżeli chodzi o dynamikę udzielanych kredytów mieszkaniowych w różnych przedziałach kwotowych od początku roku widzimy stałą tendencje. Najbardziej wzrosła, o 24,23%, liczba kredytów udzielonych kwotę w przedziale 250-500 tys. zł, w dalszej kolejności najwyższy wzrost o 20,15% odnotowano wśród kredytów na kwoty od 0,5 do 1,0 mln zł. Wyraźnie spadła natomiast liczba kredytów udzielonych na niskie kwoty do 100 tys. zł, w tej grupie kredytów zanotowano spadek o 14,7%. - dodaje prof. Waldemar Rogowski z BIK.
W lipcu 2017 r. wydano 78,8 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 430 mln zł. Stanowi to spadek o 8,9% w ujęciu liczbowym i wzrost o 2,3% w ujęciu wartościowym, w porównaniu do lipca 2016 r. Narastająco od początku 2017 r. wydano 584,2 tys. kart na łączną kwotę 3,17 mld zł przyznanych limitów. Jest to mniej o 6,6% w ujęciu liczbowym i więcej o 4,4% w ujęciu wartościowym, niż w analogicznym okresie 2016 r.
- Lipiec potwierdził kontynuację dotychczasowego trendu obserwowanego w kartach kredytowych, których banki wydają mniej, ale jednocześnie przyznają wyższe kwoty limitów kredytowych. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w lipcu (spadek liczby wydanych kart o 6,9%, wzrost zaakceptowanych limitów o 2,3%), w pierwszych siedmiu miesiącach 2017r. (6,6% mniej wydanych kart, kwota zaakceptowanych limitów wyższa o 4,4%). Średnia kwota przyznanego limitu w karcie kredytowej wyniosła w lipcu br. 5 450 zł i stanowi to wzrost o 11,7% w porównaniu ze średnią kwotą z lipca 2016 r. Największy o 15,5%, wzrost liczby wydanych kart w okresie styczeń – lipiec 2017 r. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego zanotowano w kartach z przyznanym limitem na kwotę powyżej 10 tys. zł, liczba wydanych kart z limitem poniżej 3 tys. zł spadła natomiast o 22%. – mówi prof. Waldemar Rogowski z BIK.
W lipcu 2017 r. przyznano 52,3 tys. limitów kredytowych w kontach osobistych na łączną kwotę przyznanych limitów 224 mln zł. Stanowi to wzrost o 15% w ujęciu liczbowym i wzrost o 7,9% w ujęciu wartościowym, w porównaniu do lipca 2016 r. Narastająco od początku 2017 r. przyznano 346,5 tys. limitów na łączną kwotę 1,53 mld zł przyznanych limitów. Jest to więcej o 1,2% w ujęciu liczbowym i więcej o 5,2% w ujęciu wartościowym, niż w analogicznym okresie styczeń – lipiec 2016 r.
- Limitów kredytowych w kontach osobistych w lipcu br. W porównaniu do lipca 2016r. udzielono więcej o 15,0% i na kwotę wyższą o 7,9%. Średnia kwota zaakceptowanego limitu w okresie styczeń - lipiec br. wyniosła 4 409 zł i była wyższa o 3,8% w porównaniu do siedmiu miesięcy 2016 r. W przypadku limitów kredytowych warte odnotowania jest to, że trzeci miesiąc z rzędu zaobserwowaliśmy wzrost liczby i wartości przyznanych limitów i wyniki te świadczą o przełamaniu dotychczasowej długoterminowej tendencji spadkowej w przyznawaniu limitów kredytowych w kontach osobistych i w miarę trwałości tego trendu. - dodaje prof. Waldemar Rogowski z BIK.