Trudno jest prognozować finalne koszty ryzyka portfeli mieszkaniowych. Portfele są zbyt młode. Kredyty mieszkaniowe udzielane są na 20–30 lat (a czasem na dłużej). Kredytowanie mieszkalnictwa na szerszą skalę rozpoczęło się w 2005 r., niewiele więc kredytów pozostaje w obsłudze ponad 7 lat. Nawet w tych najstarszych portfelach udział rachunków straconych z roku na rok jest coraz wyższy – nie wiemy, po ilu latach nastąpi ujawnienie finalnego poziomu strat w portfelach okresu boomu kredytowego. W USA uważa się, że poziom strat ujawnia się w kredytach hipotecznych w siedem lat po udzieleniu. U nas na pewno dużo dłużej.
W tym wydaniu „KREDYT TRENDY" analizujemy historie kredytowe osób, które zaciągnęły kredyty mieszkaniowe w 2006 r., czyli obsługują je już sześć lat. Wyniki podobnych danych dla kredytobiorców mieszkaniowych rocznika 2005 prezentowaliśmy w ubiegłym roku we wrześniowym wydaniu „KREDYT TRENDY". Kredytobiorcy mieszkaniowi rocznika 2006 nie tylko spłacali raty zaciągniętych w 2006 r. kredytów, ale w ciągu sześciu lat zaciągali nowe. W efekcie ich zadłużenie łączne w bankach z tytułu kredytów mieszkaniowych było wyższe niż na koniec 2006 r. Kredytobiorcy walutowi rocznika 2006 na koniec września 2012 r. mają Zadłużenie wyższe o 69% w porównaniu z końcem 2006 r. Kredytobiorcy złotowi 2006 r. są obecnie zadłużeni na kwotę o 35% wyższą niż w końcówce 2006 r. Ten wzrost zadłużenia powinien niepokoić, ale z drugiej strony badanie wykazało, że odsetek kredytobiorców rocznika 2006 mających obecnie kłopoty z obsługą długów, także zaciągniętych później, jest, jak się wydaje, na akceptowalnym poziomie.
W „KREDYT TRENDY" kontynuujemy analizę migracji kredytów konsumpcyjnych na rynek nieregulowany. Konkluzja: spadek akcji kredytowej w kredytach konsumpcyjnych jest prawdopodobnie pozorny. Banki consumer finance przekazały obsługę kredytów ratalnych do firm pożyczkowych.
Andrzej Topiński
Główny ekonomista BIK