Średnie zadłużenie warszawiaków na rachunkach kredytów mieszkaniowych w końcu 2014 r. wynosiło 329 tysięcy złotych, podczas gdy mieszkańców pozostałych gmin aglomeracji warszawskiej dużo mniej - 257 tysięcy złotych. Średnia wartość dla całej aglomeracji to 303,7 tys. złotych.
Aglomerację warszawską zamieszkuje 2,5 mln dorosłych Polaków, z których 405,3 tys. posiada czynny kredyt mieszkaniowy. W samej Warszawie – centrum aglomeracji mieszka 58% mieszkańców obszaru metropolitalnego. Aktywność kredytowa w aglomeracji warszawskiej mierzona odsetkiem mieszkańców gminy posiadających kredyt mieszkaniowy jest wysoka w Warszawie oraz niektórych pobliskich gminach, zwłaszcza na południowy zachód i północny wschód od Warszawy. Najwyższy poziom tak mierzonej aktywności kredytowej (ponad 20%), występuje w gminach: Piaseczno, Lesznowola, Jabłonna, Ząbki. Wysoka aktywność kredytowa występuje także w gminach (miejskiej i wiejskiej) Mińska Mazowieckiego. Poziom aktywności w samej Warszawie jest nieco niższy – 18% jej mieszkańców obsługuje taki kredyt.
Średnio powyżej 400 tys. złotych na rachunku kredytowym pozostało do spłacenia w aglomeracji warszawskiej mieszkańcom trzech gmin: Konstancin - Jeziornej (471 tys. zł), Podkowy Leśnej (442 tys. zł) i Izabelina (402 tys. zł). Sami warszawiacy są winni dużo mniej – średnio 329 tysięcy.
Generalnie wyższa szkodowość kredytów mieszkaniowych występuje na obrzeżach aglomeracji warszawskiej, gdzie najczęściej jest również niska aktywność kredytowa. Najniższa jakość kredytów mieszkaniowych wyróżnia mieszkańców trzech gmin - Kampinosu, Brochowa, Wiskitek.
- Warszawiacy i mieszkańcy większości gmin przylegających do Warszawy (są to obszary wysokiej aktywności kredytowej) należą do grupy kredytobiorców o niskiej szkodowości kredytów mieszkaniowych. Ale są wyjątki. Bogate i aktywne kredytowo gminy Raszyn, Podkowa Leśna, Milanówek mają niską jakość kredytów mieszkaniowych, czyli opóźnienia w spłacie rat kredytów powyżej 90 dni – mówi Prof. Waldemar Rogowski, ekspert BIK.