Raport BIG - maj 2016

Wzrost wartości Indeksu Zatorów Płatniczych, wskazujący na poprawę sytuacji, to efekt utrzymującej się dobrej kondycji gospodarki i zwiększającej się dynamiki jej rozwoju. Jednak przełożenie to nie jest aż tak wyraźne, jak można by się spodziewać.

Z jednej strony wynika to z faktu, że pozytywne skutki tej poprawy rozkładają się bardzo nierówno wśród firm, a więc mimo lepszych warunków działalności nie wszystkie to odczuwają. Ponadto niezależnie od koniunktury, zawsze występuje grupa przedsiębiorstw o gorszej kondycji, charakteryzujących się słabszą dyscypliną. Ich udzia wpływa negatywnie na cały obieg gospodarczy, ograniczając skalę poprawy płynności. Lepsza koniunktura powoduje jedynie, że nieterminowe regulowanie należności przez tę grupę, nie jest aż tak groźne dla większej części ich kontrahentów. Z drugiej strony, poprawa koniunktury gospodarczej, widoczna w zagregowanych wskaźnikach, takich jak PKB, nie przekłada się tak szybko wprost na kondycję firm, a w szczególności na poprawę ich płynności, która zależna jest od wielu czynników natury mikroekonomicznej.

Wpływ ten ujawnić się powinien w dłuższym horyzoncie, jednak krótkoterminowo napięcia płynnościowe mog występowa także w fazie wysokiego wzrostu gospodarczego. Normą jest, że zjawiska występujące w skali mikro nie przebiegają w takich samych cyklach, jak obserwowane we wskaźnikach makro. Mają też to do siebie, że rozkładaj się niejednakowo w różnych grupach firm.

Potwierdzają to badania sytuacji przedsiębiorstw, prowadzone między innymi przez NBP. Wynika z nich, że wysoka dynamika PKB nie oznacza automatycznie poprawy wielu parametrów działalności firm, szczególnie tych związanych z płynnością. Najnowszy raport, obejmujący dane za czwarty kwartał 2015 r. pokazuje, że sytuacja płynnościowa firm poprawiła się nieznacznie, mimo że w ostatnich miesiącach ubiegłego roku wzrost gospodarczy przyspieszył do 4,3 proc., a więc by najwyższy od kilku lat.

Załączniki