Ponad 33,16 mld zł wyniosła wartość zaległości przedsiębiorstw wobec partnerów biznesowych i banków na koniec marca 2020 r. W I kwartale przybyło niemal 909 mln zł (2,8 proc.) płatności przeterminowanych powyżej 30 dni, na min. 500 zł. Odsetek przedsiębiorstw opóźniających płatności wyniósł 5,8 proc. po tym jak w kwartał obniżył się o 0,1 p.p. Liczba firm sprawiających problemy z terminowymi rozliczeniami przekroczyła 314,2 tys. (przedsiębiorstwa aktywne, zamknięte i zawieszone) – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i BIK. Najwięcej na sumieniu mają handel, przemysł oraz budownictwo.
W transporcie 9 proc. firm przysparza problemów partnerom biznesowym i bankom, opóźniając rozliczenia lub też w ogóle nie opłacając faktur i rat. Drugi sektor pod względem udziału niesolidnych płatników to dostawa wody i gospodarowanie odpadami – 8,5 proc., trzecie jest górnictwo i wydobycie – 8,4 proc. Kolejne sektory mają już niższy odsetek firm niepłacących na czas. Wśród firmy zajmujących się działalnością profesjonalną i naukową (prawnicy, księgowi, badania rynku, reklama) problemy z płatnościami ma 6,2 proc., dalej znajduje się handel, w którym 5,6 proc. przedsiębiorstw jest niesolidnych płatniczo. Na szóstej pozycji znalazły się ex equo budownictwo oraz wytwarzanie i dostawa energii, gazu i gorącej wody, które posiadają po 5,5 proc. przedsiębiorstw przeciągających lub nieregulujących płatności.
Ogólny spadek udziału firm opóźniających płatności na rzecz partnerów biznesowych i banków to zasługa pięciu sektorów: Budownictwa, Działalności związanej z obsługą rynku nieruchomości, Działalności w zakresie usług administrowania i działalności wspierającej, Informacji i komunikacji oraz Wytwarzania i zaopatrywania w energię elektryczną, gaz, parę wodną, gorącą wodę i powietrze do układów klimatyzacyjnych. W tych sektorach ryzyko trafienia na niesolidnego płatnika w ciągu I kwartału nieznacznie spadło. – Prezentowane dane, szczególnie spadek odsetka niesolidnych płatników pokazuje, że nie zostały tu jeszcze uwzględnione problemy jakich przysporzył gospodarce koronawirus. Pierwsze sygnały skutków zamrożenia gospodarki będą widoczne, w bazach BIG InfoMonitor i BIK, najwcześniej w maju – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
W dwóch branżach: Budownictwo oraz Dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami spadły też kwoty przeterminowanych zobowiązań. I na tym koniec dobrych wiadomości, bo suma zaległości wszystkich firm, mimo sprzyjających warunków gospodarczych przed wybuchem pandemii, wzrosła o 909 mln zł (2,8 proc.). To więcej niż w I kwartale zeszłego roku, gdy było to 840 mln zł. W największym stopniu przyłożył się do tego handel – kwotą 238 mln zł (wzrost zaległości o 3,2 proc.), przemysł ponad 176 mln zł (3,2 proc.) oraz transport 141 mln zł (7,3 proc.). Niepokojąco wyglądają zmiany przeterminowanych zobowiązań firm rolnych, które w trzy miesiące powiększyły je o jedną dziesiątą do niemal 0,5 mld zł. Nie najlepiej rok 2020 zaczęły również firmy zajmujące się działalnością administrowania i wspierającą, które obejmują działalność organizatorów turystyki, targów i wystaw oraz kongresów, agencje zatrudnienia, firmy windykacyjne, księgowość. Ich zaległości, które w zeszłym roku nie ulegały większym zmianom, w tym roku tylko w kwartał powiększyły się o ponad 8 proc. (o powyżej 49 mln zł), ale jednocześnie udział niesolidnych firm z tego sektora obniżył się, co oznacza, że mocno pogłębiły się problemy przedsiębiorstw, które nie płaciły dostawcom i bankom już wcześniej.
Zaprezentowane zestawienie bierze pod uwagę dłużników zgłoszonych do BIG InfoMonitor (firmę można wpisać po 30 dniach od terminu płatności przy zaległości na kwotę min. 500 zł) oraz firmowe kredyty z BIK, przeterminowane o 30 dni, przy opóźnionej kwocie wynoszącej co najmniej 500 zł. Wyliczając udział niesolidnych dłużników w danym sektorze, uwzględnione zostały przedsiębiorstwa działające, zawieszone oraz zamknięte.