Przed nami wyprzedażowe szaleństwo. Polacy szykują się na wielkie promocje z okazji Black Friday. Atrakcyjne oferty sklepów i znanych marek będą kusić na każdym kroku. Należy jednak pamiętać, że pieniądze łatwo się wydaje, niestety nie zawsze w przemyślany sposób. Konsekwencje? W sumie Polacy na zakupach zrobili ponad 1,3 mld zł długu – wynika z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Mimo to nie przyznają się do bycia nierozważnymi w wydawaniu pieniędzy. 50 proc. uważa, że nie zdarzyło im się w sposób nieprzemyślany wydać dużej sumy.
Wyprzedaże z okazji Black Friday na całym świecie uznawane są za dobry moment, by skorzystać z obniżki cen i obkupić siebie oraz bliskich. Promocje obejmą modę, żywność, dom i ogród, elektronikę i komputery, sprzęt AGD, sport, turystykę, motoryzację, zdrowie i urodę, telekomunikację, rozrywkę, prezenty, finanse i wiele innych. Ten amerykański zwyczaj, choć nie jest jeszcze u nas tak popularny jak za oceanem, z każdym rokiem zyskuje zwolenników. Okazuje się, że to nieformalne święto rabatów dobrze wpisuje się w nasze upodobania konsumenckie. Polacy kochają promocje. Ponad połowa pytanych (52 proc.) przyznaje, że kupuje głównie na promocjach, wynika z badania zrealizowanego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Co ciekawe miłośnicy zniżek przeważają we wszystkich pokoleniach, ale najbardziej wśród młodych, między 25 a 34 rokiem życia (59 proc.).
Na wyprzedażach wydajemy dużo więcej
Badanie zrealizowane na zlecenie BIG InfoMonitor* pokazuje, że uzależnienie od zakupów jest przez Polaków marginalizowane, jedynie nieliczni wspominają o tym, że chcieliby robić zakupy bardziej rozważnie. Co czwarty badany przyznaje, że zdarzyło mu się wydać w sposób nieprzemyślany dużą sumę pieniędzy, a 42 proc. osób przypomina sobie, że kupiło coś, na co nie było ich stać. Co dwudziesta czwarta osoba przyznaje wprost: jestem zakupoholikiem. Z kolei raport KPMG wskazuje, że, połowa Polaków (50 proc.) podczas robienia zakupów kupuje dodatkową, wcześniej nieplanowaną rzecz, przeciętnie są to dwa produkty.
Okazje zakupowe, takie jak Czarny Piątek, spowodowały również zmianę trendów w handlu. Listopad staje się miesiącem, w którym sklepy notują jedną z największych sprzedaży w roku. Według ubiegłorocznych danych Answear.com, szacuje się, że udział tego okresu w rocznych obrotach sklepów i dostawców usług może dochodzić do 20 proc. Dzieje się tak dlatego, że część klientów, nauczonych doświadczeniem, nie czeka już na ostatnią chwilę z zakupem prezentów. Jednocześnie ogromne listopadowe wyprzedaże, zachęcają do wcześniejszego skompletowania listy prezentowej, co jeszcze bardziej zwiększa wartość wydatków.
Czy warto z tego powodu stać się dłużnikiem?
Za nieprzemyślane zakupy, z powodu których trudno było później poskładać domowy budżet, trafiło już do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor ponad 214 tys. osób. Łączna zaległość z tytułu nieopłaconych zakupów konsumentów wyniosła na koniec września niemal 1,3 mld zł. Kwota ta to nieuregulowane wydatki Polaków z tytułu zakupów ratalnych i umów sprzedaży np. sprzętu AGD, elektroniki, wyposażenia mieszkania, a nawet odzieży. Ogromne kwoty zaległości kupujących zgromadzone w bazie BIG InfoMonitor mogą wskazywać na to, jak wielu Polaków nierozważnie podchodzi do kupowania.
– Wykorzystanie Rejestru Dłużników BIG pokazuje, że wierzyciele nie zamierzają zapomnieć o długu. Trudno się im dziwić, biorąc pod uwagę, że w grę wchodzą spore sumy, średnio - 6 244 zł na osobę w przypadku umów sprzedaży i zakupów ratalnych. Jeśli z powodu niespłacanych w terminie rat np. za pralkę trafi się do rejestru dłużników, trzeba mieć świadomość, że to może być ostatni zakup w takiej formie – wskazuje Halina Kochalska, ekspert z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor
Najwięcej kupujących dłużników jest wśród młodych i panów
Wśród 214 tysięcy osób nieregulujących płatności związanych z zakupami więcej niż co czwarta ma między 25 a 34 lata. Przypadek? Niekoniecznie. Wśród 26 proc., które w badaniu potwierdziły, że zdarzyło im się dokonać nieprzemyślanych zakupów i wydać dużą sumę pieniędzy, większość ma właśnie tyle lat (38 proc.). 25-34 latkowie to również najwięksi zwolennicy zakupów na promocjach (59 proc.). Mimo, że uważa się zakupy za domenę pań, to jednak we wszystkich grupach wiekowych zdecydowanie częściej problem długów po zakupach dotyka mężczyzn. Trzech z czterech dłużników jest właśnie tej płci. Z kolei pod względem wartości zaległości wynikających z nieopłaconych zakupów przodują 35-44 latkowie.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor
I żeby później nie powiedzieć - "czarno to widzę"...
Roztropność podczas zakupów powinna nam towarzyszyć szczególnie podczas Black Friday. Jak pokazują badania, w zeszłym roku część promocji nie była tak korzystna, jak je przedstawiano. Niektóre sklepy podnoszą wcześniej ceny, by potem je obniżać i w ten sposób przyciągnąć klientów. O rozsądek apeluje m.in. UOKIK, który radzi, żeby przed dokonaniem zakupu dokładnie zapoznać się z warunkami promocji.[1] Chłodna głowa jest więc kluczem, by po zakupowym szaleństwie i sprawdzeniu stanu konta, nie skwitować kolejnych dni stwierdzeniem „czarno to widzę”.
Badanie zrealizowane na zlecenie BIG InfoMonitor przez Quality Watch, techniką komputerowo wspomaganych wywiadów internetowych (CAWI) na reprezentatywnej próbie 1296 dorosłych mieszkańców Polski, listopad 2018 r.
Badanie wykonane przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie BIG InfoMonitor „Uzależnienie, nie tylko finansowe Polaków” na próbie 1013 osób, przełom lipca i sierpnia 2017 r.
[1] https://superbiz.se.pl/wiadomosci/black-friday-2019-nie-daj-sie-nabrac-na-falszywe-promocje-aa-CKBZ-CoCS-GpYJ.html