Zamiast Tunezji i Egiptu biura proponują inne kierunki, ale nie zwracają pieniędzy

Aż 5 mln Polaków planuje w tym roku wyjechać na wakacje za granicę - szacuje Polska Izba Turystyki. Niestety niewielu rodaków rzetelnie przygotowuje się do zagranicznego urlopu.

Z badań dla UOKiK wynika, że 32 proc. podróżujących nie czyta zawieranych umów, a z danych BIG InfoMonitor, że zdecydowana większość nie sprawdza wiarygodności finansowej touroperatora. Często działamy tak, jakby w momencie załatwiania wakacyjnego wyjazdu już byśmy na nim byli. Bezrefleksyjnie dajemy się też wysłać w niebezpieczne miejsca. Na to jest jednak rada, wyjazd można zamienić na inny kierunek, ale o zwrocie pieniędzy nie ma mowy.

Osoby, które wykupiły wyjazdy do krajów o podwyższonym stopniu ryzyka, za które teraz uważane są m.in.: Tunezja i Egipt, nie mają możliwości rezygnacji z wycieczki i odebrania wszystkich wpłaconych pieniędzy. Na taki ruch, według naszych obecnych informacji decyduje się jedynie jedno biuro turystyczne, pozostałe proponują klientom zamianę na wyjazd w inne miejsce. O elastyczności touroperatorów na razie nie ma mowy w przypadku Grecji. Klienci nie mają możliwości ani rezygnacji z wyjazdu do Hellady bez utraty pieniędzy, ani też zamiany wycieczki na inną. I działania te są zgodne z obowiązującym prawem.

W bardziej uprzywilejowanej sytuacji turyści będą po wejściu w życie propozycji Rady ds. Konkurencyjności Unii Europejskiej. Planowane zmiany w dyrektywie dotyczącej usług turystycznych przewidują, że można będzie zrezygnować z wyjazdu do krajów nierekomendowanych dla turystów, a touroperator w takich sytuacjach będzie zobowiązany oddać klientowi całą płatność. Nowa dyrektywa prawdopodobnie zostanie przyjęta w tym roku. Biorąc jednak pod uwagę, że poszczególne kraje Unii mają na jej wdrożenie do dwóch lat, na obowiązywanie nowych reguł trzeba będzie poczekać co najmniej do 2017 r.

Lepiej się nie narażać i wcześniej wszystko sprawdzić i dopilnować

Ostatnie doświadczenia turystów z Tunezji utwierdzają jednak w przekonaniu, że nie można w pełni zdać się na biuro podróży - zaufać mu w 100 proc., nie sprawdzając jego sytuacji finansowej, nie czytać umowy zakupionej wycieczki, wierzyć, że kierunek, w który nas wysyła jest bezpieczny, a polisa chroni od wszystkiego w tym również od konsekwencji aktów terroryzmu. Dlatego, aby zapewnić sobie możliwie najlepsze warunki wypoczynku, przed urlopem trzeba wykonać nieco wysiłku i poświęcić na to trochę czasu. Wydawałoby się, że nic prostszego, bo wyjazdy urlopowe planujemy z dużym wyprzedzeniem. Niekoniecznie. Aż 36 proc. rodaków idzie na żywioł i decyduje się na wycieczkę w ostatniej chwili - wynika z badań TNS Polska dla UOKiK. Wybór oferty last minute wypada taniej, ale też ogranicza czas na jej przeanalizowanie i przygotowanie się do podróży. Szczególnie tym spieszącym się podpowiadamy, co warto zrobić przed wyjazdem.

1. Sprawdź czy miejsce, do którego chcesz wyjechać jest bezpieczne w opinii Ministerstwa Spraw Zagranicznych

2.Gdy wybierasz się w odległe zakątki świata zarejestruj się na stronie MSZ https://odyseusz.msz.gov.pl/. W przypadku wystąpienia sytuacji nadzwyczajnych za granicą, MSZ będzie mógł podjąć kontakt i udzielić niezbędnych informacji oraz pomocy poprzez właściwą placówkę dyplomatyczno-konsularną.

3.Zainstaluj na smartfonie aplikację iPolak (znajdującą się na stronie internetowej MSZ), która zapewnia dostęp do aktualnie publikowanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych porad dla podróżujących. Usprawnia też kontakt z polskimi placówkami dyplomatycznymi.

4.Jeśli wybierasz się do krajów UE takich jak Norwegia, Szwajcaria, albo Liechtenstein i jesteś objęty powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym w Polsce, załatw w NFZ Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego - może okazać się przydatna.

5.Jeśli jedziesz poza Europę koniecznie wykup stosowne ubezpieczenie kosztów leczenia oraz od nieszczęśliwych wypadków, nie zatajając informacji o chorobach przebytych i przewlekłych.

6.Skontroluj ważność paszportu swojego i dzieci, bo tylko z paszportem dzieci mogą podróżować również po UE. Zastanów się, czy na zdjęciach paszportowych dzieci są jeszcze do siebie podobne. Wiele krajów oczekuje, że dokument turysty będzie ważny minimum pół roku od daty planowanego powrotu.

7.Przede wszystkim gruntownie sprawdź biuro podróży, któremu zamierzasz zapłacić kilka czy kilkanaście tysięcy złotychi powierzyć mu cenne dni urlopu oraz bezpieczeństwo rodziny.

* Aby upewnić się, że firm turystyczna nie ma zaległych zobowiązań finansowych warto m.in. zajrzeć do Rejestru Dłużników prowadzonego np. przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor i sprawdzić wiarygodność biura;

* Potwierdza ją np. Certyfikat Firmy Wiarygodnej Finansowo, zapewniający o braku zaległości płatniczych;

* W BIG InfoMonitor można pobrać Raport o Przedsiębiorcy. Nie wymaga to zgody sprawdzanej firmy, wystarczy znać jej NIP. Nie jest też potrzebna umowa z BIG InfoMonitor. W dokumencie można otrzymać pozytywne i negatywne informacje gospodarcze na temat danego podmiotu.

* Sprawdzenie w Rejestrze Dłużników potencjalnego organizatora wycieczki to koszt zaledwie 30 złotych, a daje pewność, że dane biuro nie jest zagrożone upadłością i nie zalega z płatnościami względem innych.

* Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, w 2014 roku klienci prawie 4 tys. razy pytali o firmy turystyczne.

8.Kolejnym ważnym krokiem jest sprawdzenie czy wybrany touroperator jest zarejestrowany w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych. W ewidencji tej każda firma opisana jest m.in. pod kątem zakresu działalności i ubezpieczeń. Widać tam, czy może np. organizować wyłącznie imprezy krajowe, czy też zarejestrowana jest

i ubezpieczona jak przedsiębiorstwo, organizujące imprezy turystyczne na terytorium państw pozaeuropejskich, każdym środkiem transportu.

9.O biuro i hotel podpytaj znajomych lub przeczytaj opinie na portalach, na których turyści dzielą się wrażeniami z wyjazdów. Na portalach precyzyjnie wymieniają plusy i minusy ośrodków i pobytu.

10.Wykup odpowiednie dla siebie ubezpieczenie, m.in. adekwatne do aktywności planowanej na urlopie. Jeśli zamierzasz uprawiać kitesurfing lub cały czas nurkować, może Cię nie objąć podstawowa wersja grupowej polisy biura podróży dla turystów wypoczywających nad basenem. Aby uzyskać odpowiednią ochronę, wystarczy rozszerzyć podstawowy pakiet o opcję uprawiania sportu. Pamiętaj, że jeśli jesteś w danej chwili chory na chorobę wyłączoną ze standardowej polisy lub masz problem z chorobami przewlekłymi również wyłączanymi z grupowych polis, wykup odpowiednie dla siebie ubezpieczenia. Konsekwencje niedopilnowania odpowiedniego ubezpieczenia mogą być dramatyczne w skutkach. Koszty leczenia, które przyjdzie pokryć z własnej kieszeni.

11.Do krajów uznanych za terytoria podwyższonego ryzyka terrorystycznego, ubezpieczyciele na ogół nie sprzedadzą polisy na wypadek szkód poniesionych w takich sytuacjach. Jednak, gdy wyjazd jest do miejsca uznanego za bezpieczne, cześć ubezpieczycieli zaproponuje polisy obejmujące konsekwencje aktów terrorystycznych. Niespokojne czasy w jakich żyjemy powodują, że warto upewnić się, że jest taka opcja w polisie.

12.Zapewnij sobie odpowiedni limit kredytowy na kartach czy też zdecyduj się na limit kredytowy w koncie, na nieplanowane przykre i kosztochłonne wydarzenia.

13.Zabezpiecz pomoc finansową z Polski, ustalając przed wyjazdem kto w razie awaryjnych sytuacji mógłby przekazać pieniądze poprzez jedną z firm transferowych.

14.Nie kupuj waluty w kantorze w Polsce, bardziej opłaca się do kraju docelowego jak choćby Chorwacja, Turcja czy Egipt, wziąć dolary lub euro i lokalną walutę zakupić na miejscu.

15. Do Grecji zabierz dużo gotówki.

16.Przed wyprawą w egzotyczne kraje wcześniej zaszczep się na panujące tam choroby.

17.Poczytaj wcześniej w internecie lub aktualnym przewodniku o niebezpieczeństwach czyhających na turystów w kraju wypoczynku.

Pamiętaj też o przeczytaniu umowy zakupu wycieczki

Aż 32 proc Polaków przyznaje, że nie czyta podpisanych z touroperatorem umów, co właściwie powoduje, że nie są świadomi, na jakich warunkach odbywa się wyjazd. W pobycie typu all inclusive z ceny mogą być wyłączone niektóre trunki lub proponowane atrakcje turystyczne,

za które, ku ogromnemu zdziwieniu, przy wyjeździe przyjdzie nam zapłacić. Tylko dlatego, że nie doczytało się w umowie, że napoje do kolacji, czy też korzystanie z nordic walking z trenerem, sauny lub siłowni jest dodatkowo płatne.

...a będziesz wiedzieć, kiedy biuro powinno zwrócić pieniądze

Szczególną uwagę należy zwrócić na zapisy dotyczące rodzaju i zakresu ubezpieczenia, terminu powiadomienia klienta na piśmie o odwołaniu usługi, przeniesieniu uprawnień obowiązków realizacji usługi na inną firmę, sposobu i terminu zgłaszania reklamacji. Te zapisy dają możliwość ubiegania się o zwrot wydatków lub odszkodowania w przypadku niezrealizowania usługi w pełni.

Jeśli organizator przed wyjazdem istotnie zmienia warunki umowy, powinien niezwłocznie powiadomić o tym klienta. Ten wówczas może zmienioną ofertę przyjąć lub odstąpić od umowy. Jeżeli biuro odwołuje imprezę turystyczną z powodów niezależnych od klientów, to każdorazowo klient ma prawo skorzystać z innej propozycji bądź zażądać natychmiastowego zwrotu całości pieniędzy.

W razie upadłości biura, do domu ściągnie cię marszałek województwa

Niespodziewane zdarzenia kryzysowe nie zwalniają biur podróży z udzielenia pomocy turystom przebywającym na wypoczynku. Zdarzają się sytuacje, gdy podczas pobytu za granicą biura podróży ogłaszają upadłość. W tym przypadku znaczenie ma wysokość umowy gwarancji bankowej lub umowa ubezpieczenia, których zawarcie jest obowiązkowe i stanowi podstawę roszczeń w przypadku bankructwa organizatora wyjazdu. W trosce o ochronę interesów turystów nowelizowane jest prawo, które ma wspomagać takie sytuacje i przenieść odpowiedzialność za sprowadzenie turystów do kraju na marszałka województwa. Powrót to jednak nie wszystko, bo każdy podróżujący, którego wyjazd został unieważniony z powodu upadłości biura podróży chce odzyskać pieniądze. Z tym w praktyce bywa znacznie trudniej. Nie zawsze odszkodowanie jest wypłacone w całości, gdyż jego wysokość zależy od kwoty gwarancji, od której odejmuje się koszty związane z powrotem do kraju poszkodowanych turystów.